Dzień wyjazdu
Noc przed wylotem Klaudia spała u
mnie, bo tak poprostu było łatwiej. Wstałyśmy o 4:00 bo na
lotnisku musieliśmy być już o 6. Obie byłyśmy bardzo szczęśliwe.
- Pati, nawet nie wiesz jak bardzo
jestem Ci wdzięczna za ten wyjazd – zwróciła się do mnie
- Klaudunia, to ja jestem wdzięczna
za to, że jesteś tu ze mną – odparłam – Ale teraz lepiej się
zbierajmy bo zaraz musimy wychodzić
Godzinę później wszyscy byli już
gotowi. Wyszliśmy z domu a mama zamówiła taksówkę. Po 30
minutach znaleźliśmy się na lotnisku. Do wylotu zostały dwie
godziny, które nie wiadomo czemu ale zleciały dość szybko.
Weszliśmy na pokład samolotu, po wszystkich instrukcjach
bezpieczeństwa samolot wreszcie wystartował. Uwielbiam latać
samolotami, to niesamowite uczucie. Do tego nieziemskie widoki zza
okna... Ach, rozmarzyłam się. Do pełni szczęścia brakowało mi
tylko Charliego... Po chwili zamysłu odezwałam się do mojej
przyjaciółki...
~ Klaudia ~
Nie minęło nawet 5 minut od startu, a
mi już po głowie chodziły najczarniejsze scenariusze. Bardzo bałam
się latać samolotami, przecież tyle się mówi o wypadkach
lotniczych. Na szczęście moje rozmyślania przerwała Pati.
- Wiesz, mam szczerą nadzieję, że
spotkamy chłopców – powiedziała.
- Ja też, Leo jest taki słodki –
odpowiedziałam z uśmiechem na ustach.
- Jak dla mnie Charlie jest idealny
– dodała
- Hahha no i widzisz, nie będziemy
musiały się kłócić o jednego – zaśmiałam się
- Jestem śpiąca, zdrzemnę się
chwilkę – ziewając włączyła playlistę BAM
Postanowiłam pójść jej śladem i
zrobiłam to samo. Szybko usnęłam słuchająć rapu Leo. Mimo moich
obaw lot minął bardzo spokojnie, a ja obudziłam się chwilę przed
lądowaniem. Pati też już nie spała. Po 15 minutch od wylądowania
staliśmy już przed lotniskiem. Po chwili podjechała taksówka i
zmierzaliśmy w stronę nowego domu rodziny mojej przyjaciółki. Nie
jechaliśmy dość długo. Na miejscu naszym oczom ukazał się
piękny dom, Pati ma szczęście, że tutaj będzie mieszkać.
~ Pati ~
Moim oczom ukazał się duży dom o
jakim marzyłam od dziecka. Byłam wniebowzięta, zaczęłam skakać
z radości a ludzie patrzyli sie na mnie jak na wariatkę. Ale mnie
to nie obchodziło, nie przejmowałam się opinią ludzi. Dom był
jak marzenie, przerósł moje najśmielsze oczekiwania. Kiedy
weszliśmy do środka było jeszcze lepiej. W wejściu był obszerny
przedpokój na wprost, którego znajdowały sie schody na górę. Po
prawej stronie była kuchnia, a po lewej salon. Weszłam razem z
Klaudią na górę i udałam się do mojego pokoju znajdującego się
po prawej stronie. Był prześliczny a najlepsze to, że znajdowała
się w nim łazienka. Jestem typem osoby, która potrafi siedzieć
bardzo długo w kąpieli, dlatego osobna toaleta była duzym
udogodnieniem. W pokoju znajdowało się również dodatkowe łóżko
dla Klaudi. Każda z nas rzuciła się na swoje.
- Tu jest jak w bajce –
stwierdziłam
- Rzeczywiście... Chyba zacznę się
rozpakowywać – powiedziała wstając do walizki
- Oki, ja na razie nie mam ochoty,
idę na rolki a przy okazji zwiedzę trochę okolicę – oznajmiłam
i wyszłam z pokoju
- Tato! Idę na rolki, za niedługo
wrócę – powiadomiłam rodziców
- Dobrze córciu, uważaj –
odrzekł tata
Wyszłam z domu i zaczęłam jeźdźić.
Potrzebowałam tego ,chciałam wszystko sobie przemyśleć. Zostawić
za sobą przeszłość i przygotować się na nowe, lepsze życie.
Myśłałam o swoim dotychczasowym życiu. O dobrych rzeczach, które
mnie spotkały jak i o złych. A takich było wiele. Zastanawiłam
się czy tutaj też jest pełno fałszywych ludzi, których w Polsce
było tak wiele. Zaczęłam się też dziwić, że po tym co mnie
spotkało ufam jeszcze ludziom. Wiele osób mnie zraniło, ale nie
teraz nie mogę o tym myśleć. Tutaj ma być inaczej. Tutejsza
okolica była przepiękna... Świeże powietrze, dużo zieleni.
Idealnie! Z rozmyślań wyrwał mnie widok skateparku, nie
zastanwiając się podjechałam w jego stronę. O dziwo był pusty
ale nie przeszkadzało mi to, a wręcz ułatwiało dalsze
przemyślenia. Jeździłam i jeździłam nadal myśląc. W pewnym
momencie niefortunnie ustawiłam rolki i się przewróciłam. Chyba
zemdlałam...
Hej :) i jest pierwszy rozdział, przepraszam, że taki krótki ale dopiero zaczynam :)) Kolejne będą dłuższe :* Postanowiłam, że rozdziały będą pojawiały się dwa razy w tygodniu, więc kolejnego spodziewajcie się w następnym tygodniu <3 Piszcie czy Wam się podoba :) Spokojnie, chłopcy pojawią się już w kolejnych rozdziałach :** Komentarze mile widziane <3
Super rozdział (:
OdpowiedzUsuńFajne to ☺
OdpowiedzUsuńJeju cudo ❤️ Idę czytać dalej już 2 raz ❤️😂
OdpowiedzUsuńzaczełam czytać dopiero dziśaj. Szkoda mam tyle strat do przeczytania. ekstra opowiadanie napisz książkę
OdpowiedzUsuń