środa, 12 sierpnia 2015

PROLOG


Kolejny dzień z beznadziejną klasą. Tyle fałszywych ludzi wokół mnie, już nikomu tutaj nie można ufać. Powinnam była się nauczyć, że do ludzi nie można się przywiązywać. Po moich przejściach już raczej szybko nikomu nie zaufam. Na szczęście są na tym świecie jeszcze trzy rzeczy, które mnie uszczęśliwiają... Rodzina, bardzo ją kocham pomimo że nie zawsze się rozumiemy. Moja przyjaciółka Klaudia, przyjaźnimy się nie aż tak długo, ale z nią jest inaczej. Zawsze mnie wspiera, mogę na nią liczyć, jest kochana. Była ze mną w najgorszych chwilach, nie zostawiła mnie (tak jak niektórzy). No po prostu jest najlepsza! I oczywiście... Bars and Melody! Nasi idole, najuokochańsi chłopcy na świecie. Kocham ich za to co robią, to oni przywracają mi wiarę w ludzi. Tworzą muzykę z przesłaniem, nie tak jak większość artystów w dzisiejszym świecie. Wracając do mojej klasy... Nie lubię jej. Jest dużo niemiłych osób, jednak są też małe wyjątki. Jednak to wszystko już niedługo się zmieni... Od pół roku szykujemy się do przeprowadzki do Wielkiej Brytanii. Tata dostał awans, będzie nam się lepiej powodzić, ogółem życie będzie lepsze. Mój angielski jest na dość wysokim poziomie, spokojnie się dogadam. Będziemy mieszkać w Port Talbot ( Walia). Warto dodać, że mieszka tutaj Leondre Devries. Jako że idą wakacje Klaudia wyjeżdża na cały okres wolnego z nami. Tak bardzo się cieszę, to będą najlepsze wakacje w moim życiu...



Hej hej, witam Was na moim blogu. Bohaterów poznacie już nie długo a akcja zacznie się rozwijać. Prolog trochę inny niż pozostałe na różnych blogach ale stwierdziłam, że tak będzie orginalnie. Jest dość krótki, ale to prolog. Rozdziały będą oczywiście dłuższe. Mam nadzieję, że zainteresowałam Was i wpadniecie jeszcze do mnie. Pierwszy rozdział już niebawem. Komentarze są mile widziane. :)
KOMENTUJESZ - MOTYWUJESZ
Do następnego posta :)







5 komentarzy:

  1. JaK już mówiłem piszesz super .... jeżeli podkasz Leo to ci mega zazdroszczę :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję! haha chciałabym sobie zazdrościć jeśli bym go spotkała niestety to tylko wymysł mojej wyobraźni...

      Usuń
    2. Marzenia mogą przestać być marzeniem ale tylko z tw pomocą :*

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń